Kawowa ekonomia, czyli światowy rynek kawy
Kawa to nie tylko aromatyczny napój, który co rano pobudza nas do działania. To także drugi pod względem wartości obrotu rynek na świece, który ustępuje tylko ropie naftowej. W uprawę, przetwarzanie i handel kawą zaangażowane są miliony ludzi na całym świecie. Niektóre państwa opierają na eksporcie kawy całą swoją gospodarkę i pozycję polityczną, a notowania tego towaru z zapartym tchem śledzi codziennie wielu inwestorów.
Dziesiątki milionów małych producentów kawy w krajach rozwijających się utrzymuje się z uprawy kawy. Dziennie na świecie wypija się blisko 2 miliardy kubków kawy. Ponad 90% światowej produkcji kawy powstaje w krajach rozwijających się, podczas gdy kawę w większości konsumuje się w krajach bogatych. W samej Brazylii skąd pochodzi co trzecie ziarnko kawy na świecie, w produkcji i przy obsłudze kawowych plantacji zatrudnionych jest ponad 5 milionów osób.
Uprawa kawy jest znacznie bardziej pracochłonna niż produkcja innych plonów rolniczych, ponieważ nie podlega automatyzacji. Kawa jest bardzo ważnym towarem eksportowym. Stanowi niezwykle cenną część eksportu krajów rozwijających się. Jako towar jest też notowana na wielu giełdach między innymi w Nowym Jorku i Londynie.
Niezaprzeczalnym liderem w produkcji kawy jest Brazylia, a kolejne miejsca na podium zajmuje Wietnam i Indonezja. W czołówce producentów znajdują się także Kolumbia, Etiopia, Peru i Indzie. Arabikę uprawia się głównie w Ameryce Południowej, wschodniej Afryce i Azji, zaś robustę na zachodzie i w centrum Afryki oraz w południowo-wschodniej Azji.
Z kolei po stronie kawowych konsumentów ranking okazuje się nieco zaskakujący. Najwięcej kilogramów kawy na jednego mieszkańca - aż 12 - przypada w Finlandii! Kolejne pozycje zajmują Norwegia, Islandia, Dania, Holandia i Szwecja. Brazylia uplasowała się dopiero na 14 miejscu z wynikiem 5,8 kilograma na mieszkańca, a Polska znajduje się na 45 pozycji.
Kształtowanie cen.
Na cenę kawy podobnie jak w przypadku innych towarów roślinnych ma wpływ pogoda. W związku z tym, że ziarna przebywają długą drogę zanim dotrą do końcowego odbiorcy ich cena zależy w pewnym stopniu od ceny ropy naftowej, która z kolei wyznacza koszt transportu. Najważniejszy jednak wpływ na wachania cenowe ma rynkowa gra popytu i podaży oraz globalne trendy rynkowe. Obecnie wciąż wielkość produkcji przekracza wielkość zapotrzebowania na kawę. Ta utrzymująca się od lat tendencja sprawia, że ceny kawy kształtują się na niskim poziomie.
Choć jest to korzystne dla konsumentów to powoduje jednocześnie, że wiele niewielkich, rodzinnych plantacji nie jest w stanie na siebie zarobić. Widoczne to było szczególnie dobrze w Etiopii i Brazylii po wejściu na światowy rynek kawy Wietnamu w 1994 roku. Wiele upraw okazało się wówczas nierentownych, a ich właściciele zmuszeni byli do porzucenia kawowego biznesu i przeprowadzki do podmiejskich slumsów. Dodatkowo sytuację plantatorów pogarsza fakt, że w wielu krajach rozwijających się pośrednicy, dzięki dużej koncentracji, dysponują większą siłą przetargową, którą wykorzystują do zaniżania cen skupowanych ziaren. Ostatnia istotna podwyżka cen tego towaru miała miejsce w 2005, a spowodowana była jednoczesnym wzrostem konsumpcji w Chinach i Rosji oraz tym, że zbiory w tym roku były o około 20% niższe niż w poprzednich latach.
Istniejąca od 1963 roku International Coffee Organization (ICO) ,chcąc poprawić sytuację producentów, wynegocjowała porozumienie obejmujące zarówno kraje importujące jak eksportujące kawę. Poprzez serię międzynarodowych umów wprowadzono limitowanie nadwyżek produkcji przez system kwot, kontrolę cen oraz promowano zwiększenie konsumpcji kawy. Działania te na wiele lat ustabilizowały rynek kawy i zapobiegły dalszym spadkom cen. O tym jak ważne były te porozumienia najlepiej świadczy fakt, że gdy na początku lat 90-tych zostały zawieszone, ceny kawy spadły rekordowo nisko, osiągając poziom niższy niż jedna trzecia ceny z roku 1960.
W odpowiedzi na tzw. Kryzys Kawowy z czasów po upadku porozumień ICO wprowadzono certyfikację Fair Trade. Z założenia certyfikat taki oznacza, że kawa która go posiada została zakupiona bezpośrednio od producenta z pominięciem pośredników. Ponadto, certyfikowany importer zobowiązany jest ceną minimalną, jaką musi zapłacić plantatorowi. Obecnie jest to 1,40 dolara za funt i jest to średnio o 20 centów więcej w przypadku kawy kupionej na giełdzie towarowej. Certyfikat Fair Trade wiąże się z kosztami zarówno dla importera jak i eksportera. Ilość opłat oraz trudności z załatwieniem formalności sprawiają, że kawa FT pochodzi w większości z dużych plantacji, gdyż tych małych, rodzinnych zwyczajnie nie stać na udział w programie.
Choć kawa ma wielu miłośników i smakoszy, niewiele z nich zdaje sobie sprawę jak ważna jest ona z ekonomicznego punktu widzenia. Warto wiedzieć skąd pochodzi nasza kawa i w jaki sposób jest produkowana. W warunkach wolnego rynku świadomy konsument jest równie cenny jak uczciwy producent, zatem wybierajmy taką kawę, której pochodzenie możemy jednoznacznie stwierdzić. Da nam to pewność, że kupując ją nie pogarszamy sytuacji producentów w krajach rozwijających się i wspieramy tych przedsiębiorców, którym zależy na rozsądnym i zrównoważonym światowym rynku kawy.