Intelligentsia Coffee i Caffè Umbria - kultowe palarnie w Chicago
Tym razem dosłownie na parę dni udało nam się wyskoczyć do... Chicago! Wyprawa do USA była o tyle ciekawa, gdyż to w tym kraju rozpoczęła się cała kawowa rewolucja. Trzecia fala, kawa alternatywna, a przede wszystkim niesamowicie rozwinięta kultura kawowa sprawia, że wizyta w Stanach powinna znaleźć się na tzw. Bucket List każdego kawosza.
Na naszej kawowej mapie znalazły się dwie lokalne palarnie - kultowa Intelligentsia Coffee oraz Caffè Umbria. Na szczęście wzięliśmy ze sobą dodatkowy bagaż, więc od dzisiaj możecie kupić kolekcję świeżo wypalonych zdobyczy w naszym sklepie internetowym!
Palarnia kawy - Intelligentsia Coffee
Zaczynamy kawową podróż właśnie w Intelligentsia Coffee - w palarni i kawiarni, której historia zaczęła się tak naprawdę całkiem niedawno, bo w 1995 roku. Założyciele, Doug Zell i Emily Mange długo poszukiwali świeżo palonej kawy, która w tamtych latach była czymś niemalże nieosiągalnym. Postanowili wyprowadzić się z San Francisco i otworzyli własny coffeebar połączony ze sklepem w dzielnicy Lakeview w Chicago. Kawę wypalali na miejscu przy użyciu starodawnego pieca, starając się cały czas udoskonalać rzemiosło.
Dzisiaj, palarnia Intelligentsia Coffee jest jedną z najbardziej popularnych palarni w całych Stanach - opanowali kolejnych 5 miast, w tym Nowy Jork i Los Angeles.
Mieliśmy okazję zaglądnąć do dwóch lokali - Intelligentsia Coffee Millennium Park Coffeebar, bardzo prosto i skromnie urządzony, za to kolejka… cóż - mówiła sama za siebie. Amerykanie po prostu kochają dobrą kawę. Po samym wystroju lokalu można już dojść do wniosku, że kawiarnia skupia się przede wszystkim na jakości serwowanej kawy.
Centrum stanowił sporych rozmiarów bar, na którym stał ekspres La Marzocco, przelewówka, 3 młynki i mnóstwo gadżetów do kawy alternatywnej. Skusiliśmy się na espresso. Dosyć kwaskowate, niesamowicie gęste, o pełnym body.
Na półkach z kolei widniała spora kolekcja świeżo palonych kaw, akcesoria do parzenia, młynki, ale także koszulki, przypinki, kubki, kubki wynosowe czy czapki z ich logo i oczywiście lektury o kawie - do kawy. Ponadto oferują też herbaty (swoją drogą dosyć ciekawe), niestety nie mieliśmy okazji ich wypróbować.
Ciekawostka - co sobotę w każdej kawiarni Intelligentsia są tzw. “Single Origin Saturdays” więc można kupić wszystkie paczki kawy jednorodnej $2 taniej :)
Drugi lokal Intelligentsia Coffee Wicker Park Coffeebar przypominał już bardziej hipsterską miejscówkę, ale wciąż prosto urządzoną, bez zbędnych elementów czy dekoracji. Bar nieco mniejszy, 3 młynki na straży i standardowo La Marzocco.
W samym Chicago Intelligentsia ma bodajże ok. 6 kawiarni. Ogromny plus za to, że wycofują się ze stosowania plastikowych rurek, które dostępne są jedynie na wyraźne życzenie klienta.
Palarnia kawy - Caffè Umbria
To kolejne miejsce na mapie Chicago, które mieliśmy okazję odwiedzić. Początki palarni sięgają lat czterdziestych, kiedy to założyciel, Ornello Bizzarri szlifował swój warsztat wypału ziaren kawy w Perugii. Stąd też Brama Etruska stała się oficjalnym logo palarni. Główna siedziba palarni jest w Seattle i tam też znajdują się pierwsze dwie założone kawiarnie Caffe Umbria. Z końcem 2017 r. otworzyli kolejną palarnię, przestrzeń do szkoleń i kawiarnię właśnie w Chicago.
Wyposażona w najnowocześniejszy piec i wielką pasję do palenia zielonych ziaren, Caffè Umbria oddaje prawdziwą esencję włoskiego espresso. Słyną z tworzenia wyjątkowych mieszanek, sprowadzając ziarna głównie ze Środkowej i Południowej Ameryki, Afryki, a niekiedy zdarzają się także rarytasy z Indonezji czy Myanmaru. Co ciekawe, zaopatrują w swoje ziarna najlepsze restauracje w całym kraju!
Oczywiście w ich ofercie nie brakuje kaw pod alternatywę, choć my skusiliśmy się na włoską klasykę. Nasze odczucia? Prawdziwe, włoskie espresso - konsystencja i crema doskonała, w smaku - nie za gorzka, nie za kwaśna - idealnie zbalansowana słodycz. Do kawy można dobrać świeże i chrupiące wypieki, pochodzące z lokalnej piekarni - jak dla nas świetne miejsce na lekkie śniadanie lub brunch.
W menu znajdowały się bardzo ciekawe pozycje, takie jak Caffé Marocchino - połączenie espresso z włoskim sosem czekoladowym, spienionym mlekiem i kakao; Espresso Shakerato - espresso wymieszane z lodem, podane w kieliszku do martini, czy Bicerin - podwójne espresso z włoskim sosem czekoladowym, przygotowanym wyłącznie z kakao marki Pernigotti, z dodatkiem cynamonu i śmietanki.
Wnętrza kawiarni wydawały się być nieco bardziej przytulne niż w Intelligentsia. Stanowiły ciekawe połączenie nowoczesnego stylu z nutą elegancji, przy poszanowaniu tradycji typowych, włoskich kawiarni. Idealnie wpisuje się w klimat dużego miasta.
Na ścianach widniały regały z szeroką kolekcją kaw, (nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy się nie skusili na parę paczek dla Was do skosztowania!), a także akcesoria w postaci butelek i kubków wielorazowego użytku.
Kawiarnię zdobiły zdjęcia, przedstawiające m.in ichniejszą palarnię, której niestety nie mieliśmy okazji odwiedzić ze względu na odległość.
Co nas zaskoczyło?
Na pewno to, że w niemal każdej kawiarni w Chicago królują ekspresy La Marzocco (głównie Strade). Odnośnie kaw - espresso z Intelligentsia wściekle przypominało nam doppio z krakowskiej palarni Karma Coffee Roasters. Jak zwykło się mówić w Krakowie - espresso z Karmy się kocha, albo nienawidzi. Z kolei Caffé Umbria - prawdziwy włoski klimat w filiżance. Jak dla nas doskonałe. Naprawdę warto tam zaglądnąć.
Jedno jest pewne - jakość serwowanych napojów jest niepodważalna.